• Bieszczady. Tam gdzie diabły, Hucuły, Ukraińce

Autor Stanisław Kryciński
Data wydania 2024-11-28
Format 14,2x21
Oprawa twarda
Stron 232
Wydawca Libra PL
Wydanie 1
37.43
szt. Do przechowalni
Program lojalnościowy dostępny jest tylko dla zalogowanych klientów.
Wysyłka w ciągu 24 - 48 godzin
Cena przesyłki 15
Odbiór osobisty 0
Paczkomaty InPost 15
Kurier DPD 17
Kurier DPD(Pobranie) 19
Dostępność 21 szt.
ISBN 978-83-969289-1-7
EAN 9788396928917

Gdy powstała ta książka, nie były jeszcze planowane kolejne części moich opowieści krajoznawczych z Bieszczadami w tytule, więc miałem w jednym tomie opisać najciekawsze dla mnie miejsca w tym regionie, uzupełniając je wspomnieniami z własnych po nim wędrówek.  Wybrałem cztery rejony - trzy w Bieszczadach i jeden na Pogórzu Przemyskim, to od niego zaczęła się moja fascynacja tą częścią Polski.  Jako dziecko trafiłem na kolonie w Dobrej. Tu zetknąłem się z tajemniczą i tragiczną atmosferą wysiedlonych wsi, których nieliczni mieszkańcy rozpamiętywali niedawne czasy walk z UPA. Jako student wędrowałem po Bieszczadach, ukończyłem kurs przewodnicki i zacząłem prowadzić obozy, na których dokonywaliśmy inwentaryzacji krajoznawczej, a później remontów opuszczonych cmentarzy. Głęboko w pamięć zapadła mi wyprawa do „worka" bieszczadzkiego, będącego w latach 70. XX w. niedostępnym, przygranicznym obszarem. Pierwszy obóz „cmentarny", w 1987 r., pełen był niezwykłych odkryć kamieniarki we wsiach Bystre i Michniowiec, spotykanej tylko w tej części naszych Bieszczadów. Wędrówki doliną Hoczewki pozwoliły poznać historię głęboko ukrytą pod zwałami niepamięci. Resztki ruin zamku Balów i Fredrów w Hoczwi czy ślady ziemnych obwałowań zamku w Baligrodzie świadczyły o setkach lat historii tych ziem. W Cisnej, leżącej już nad Solinką, odkrywaliśmy pozostałości wielkiego pieca, fryszerki i kuźnic tworzących hutę należącą do Jacka Fredry w pierwszej połowie XIX w. W Jabłonkach oglądaliśmy miejsce śmierci gen. Karola Świerczewskiego, okryte tajemnicą nierozwikłaną do dziś. Czasy wysiedleń i zmagań z UPA to jeden z istotnych wątków tej opowieści.

 

STANISŁAW KRYCIŃSKI (ur. w 1954 r.) - z wykształcenia inż. chemik, z zamiłowania - historyk i krajoznawca. Autor licznych publikacji dotyczących uroków południowo-wschodniego pogranicza. Karierę turysty górskiego rozpoczął obozem wędrownym w Bieszczadach latem 1974 r. Początkowo interesowały go wyłącznie szczyty, więc wchodził na nie przez kilka lat - najwyższy, który zdobył to Alam Kuh w Iranie (4850 m)  - aż z czasem dostrzegł niezrównany urok dolin pełnych pamiątek po dawnych ich mieszkańcach. Chodząc tak dolinami, zauważył, że nie ma takiej góry, której nie dałoby się obejść. Odkrywszy tę genialną zasadę, do dziś dnia kieruje się nią podczas górskich wędrówek.

Nie ma jeszcze komentarzy ani ocen dla tego produktu.
Podpis
E-mail
Zadaj pytanie
  • Producenci