• Czerwone listy eseje frankistowskie o literaturze polskiej

Autor Adam Lipszyc
Data wydania 2019-09-27
Format 14,5x20,5
Oprawa miękka
Stron 376
Wydawca Austeria
Wydanie 1
27.00
szt. Do przechowalni
Program lojalnościowy dostępny jest tylko dla zalogowanych klientów.
Wysyłka w ciągu 24 - 48 godzin
Cena przesyłki 12
Odbiór osobisty 0
Paczkomaty InPost 12
Kurier DPD 17
Kurier DPD(Pobranie) 19
Dostępność 1 szt.
ISBN 978-83-7866-147-4
EAN 9788378661474

Po lekturze pierwszego z zamieszczonych tu esejów, w którym staram się pokazać, w jakim sensie można dziś przyznawać się do „frankizmu", pewna znajoma zauważyła przenikliwie, że tak rozumiany frankizm to nie tyle doktryna „odszczepieńcza", ile „rozszczepieńcza". To niezwykle trafne określenie stosuje się chyba całkiem nieźle do wszystkich autorów i autorek, których twórczości przyglądam się w tej książce. [...] Tylko w pierwszych trzech esejach odnoszę się bezpośred­nio do historycznego fenomenu frankizmu i pism Jakuba Franka. A jednak wszystkie zebrane tutaj eseje o polskiej literaturze mają charakter „frankistowski" w tym sensie, że staram się w nich odsłonić rozszczepieńczy potencjał twórczości pisarzy i poetów. Język polski i kultura polska są właściwym żywiołem wszystkich bohaterów tej książki, żaden z nich nie prag­nie więc zgłaszać akcesu do wyraziście odrębnej, odszczepieńczej tożsamości. A przecież z najróżniejszych powodów w swojej całkiem polskiej skórze nie czują się całkiem swojo. Pozostają rozszczepieni w sobie: niedopasowani, a jednak tutejsi, wyobcowani, ale nie obcy, po trosze odklejeni, a zarazem na trwałe przykuci do tego, co polskie. Dlatego właśnie w swoim pisaniu próbują na rozmaite sposoby odkształcić fakturę polszczyzny, rozepchnąć ją czy rozszczepić, tak by zdołała pomieścić dziwne, nielegalne słowa, para­doksalne obrazy czy choćby puste miejsca, które mówiłyby o ich bólu, stracie, gniewie czy radości, niewyrażalnych w polszczyźnie takiej, jaką zastali i w jaką chcąc nie chcąc - wrośli. [...] Stawiają opór mowie terkoczącej bezmyślnie na automatycznym pilocie gazeciarstwa i zbrojni w językowy kunszt uparcie trwają przy pojedynczości swojej rozszczepieńczej prawdy. Tak chyba właśnie piszą rzeczy, od których mocniej biją nasze czytelnicze serca i dzięki którym możemy mówić i myśleć trochę inaczej.
Nie ma jeszcze komentarzy ani ocen dla tego produktu.
Podpis
E-mail
Zadaj pytanie
  • Producenci