Przypadająca w 2020 roku 250. rocznicę urodzin G.W.F. Hegla Slavoj Žižek postanowił uczcić w wyjątkowy sposób. Napisał książkę, w której nie tylko w swoim niepowtarzalnym stylu dowodzi, że odesłanie Hegla do filozoficznego lamusa było przedwczesne i niesprawiedliwie, ale pokazuje, co Heglowska filozofia ma do zaproponowania w dość szczególnej kwestii nurtującej dziś wielu myślicieli (i nie tylko). Co wyniknie z połączenia naszych procesów myślowych z maszynami cyfrowymi? Zastanówmy się nad tym, jak wpłynęłaby na nasze społeczeństwo sytuacja, w której maszyny stałyby się rozszerzeniem naszych mózgów albo nauczyłyby się „czytać nasze myśli"? Co to oznacza dla nas jako „ludzi"? Czy przedsięwzięcia w rodzaju finansowanej przez Elona Muska spółki Neuralink powinniśmy traktować jako szansę, czy raczej jako zagrożenie dla naszego sposobu życia? Žižek nie opowiada się po żadnej ze stron, raczej niczym wytrawny psychoanalityk stara się ze zrozumieniem wysłuchać obu, a filozofia Hegla, okazuje się w tym wydatnie pomocna.