• I

Autor Adrian Gleń
Data wydania 2024-11-19
Format 18x18
Oprawa Miękka ze skrzydełkami
Stron 68
Wydawca Forma
Wydanie 1
31.83
szt. Do przechowalni
Program lojalnościowy dostępny jest tylko dla zalogowanych klientów.
Wysyłka w ciągu 24 - 48 godzin
Cena przesyłki 15
Odbiór osobisty 0
Paczkomaty InPost 15
Kurier DPD 17
Kurier DPD(Pobranie) 19
Dostępność 3 szt.
ISBN 978-83-68215-06-9
EAN 9788368215069

Umiejscowiony w tytule nowego tomu Adriana Glenia spójnik „i" odsyła do znaczeń kojarzących się z łączliwością, wiązaniem i scalaniem odmiennych rzeczywistości, zjawisk, doświadczeń, słów, osób. Również w wymiarze genologicznym mamy w tym przypadku do czynienia z jak najbardziej udaną próbą łączenia różnorodnych rejestrów gatunkowych, znajdziemy tu bowiem współistniejące ze sobą w harmonii elementy notatnika, raptularza autobiograficznego, dziennika intymnego, quasi-reportażu, mikroeseju, szkicownika poetyckiego, peregrynarza z niedawno odbytych podróży po zachodniej Ukrainie (Truskawiec, Drohobycz, Terszów), Albanii (Tirana, Durres), Portugalii (Lizbona) oraz fragmenty prywatnej epistolografii, w której urzeczywistnia się pełna czułości afirmacja dyskursu miłosnego.
Bartosz Małczyński

W gruncie rzeczy najważniejsza podróż przebiega wokół/od języka i w stronę rzeczywistości. Gleń uwielbia boczne odnogi, fałszywe tropy i ślepe uliczki - w pewnym momencie pisze o „malignie przywidzeń" - jeszcze bardziej zależy mu wszakże na prawdzie spojrzenia i nawiązaniu bezpośredniego kontaktu z otaczającym światem. Kapitalne znaczenie mają wzmianki o „uwolnieniu się od mapy" i odcięciu od „niepowtarzalnej przeszłości", a także marzenie o „miejscu bez imienia". Wyraźnie wskazują one na wysiłek docierania do rzeczywistości bez zapośredniczeń czy uprzedzeń. To niełatwa droga, język bowiem niezmordowanie podsuwa kolejne itineraria i rozwinięcia. Pozostają chwile i „prowizorium tego, co widzialne". Sporo jest w prozach Glenia żywiołu onirycznego - kolejne obrazy płynnie przechodzą jedne w drugie, a słowa raz po raz nabierają nieoczekiwanych, zagadkowych znaczeń. Autor jest jednak powściągliwy. Delikatność rysunku, zawieszenie głosu, dużo światła na stronie.
Jacek Gutorow

Nie ma jeszcze komentarzy ani ocen dla tego produktu.
Podpis
E-mail
Zadaj pytanie
  • Producenci