-
Nasza wielka świąteczna ucieczka
Wysyłka w ciągu | 24 - 48 godzin |
Cena przesyłki | 15 |
Dostępność | 21 szt. |
Kod kreskowy | |
ISBN | 978-83-68031-77-5 |
EAN | 9788368031775 |
A gdyby tak rzucić wszystko i... uciec tuż przed świętami?
Pięć pozornie zwyczajnych kobiet, korzystając z okazji, że brat jednej z nich zakupił właśnie starą chatę w górach, postanawia odciąć się od przedświątecznego szaleństwa i po prostu postawić na relaks. Ich zwariowany plan odpoczynku od gotowania, porządków i zakupów niespodziewanie przeradza się jednak w pełną zaskakujących wydarzeń komedię omyłek. Przyjaciółki ze zdumieniem odkrywają, że od schowanej na stryszku nielegalnej instalacji lokalnego bimbrownika, wiadomości
o ukrywającym się w pobliskim lesie mordercy i katastrofalnych opadów śniegu gorszy może być... brak dostępu do internetu, szczególnie jeśli ma się w swoim gronie walczącą o zasięgi instamatkę.
Czy ta szalona przedświąteczna wyprawa pozwoli bohaterkom nabrać dystansu do życia, które na kilka dni zostawiły? Czy z dala od cywilizacji spojrzą na swoje rodziny i związki z nowej perspektywy, a dzięki nieplanowanie długiej rozłące z bliskimi odkryją, co tak naprawdę w Bożym Narodzeniu jest najważniejsze?
Pozwólcie sobie na chwilę okołoświątecznego oddechu i odważcie się na fascynującą i błyskotliwie zabawną czytelniczą ucieczkę od rzeczywistości. W końcu święta są także po to, żeby z uśmiechem odpocząć!
- Ta... Na pewno. Morderca czeka za tojtojką na swoją ofiarę - zadrwiła Monika. - Ciekawe, czy ma zamiar cię zamordować przed posiedzeniem czy po nim!
- To nie jest tojtojka, ale sławojka - zaprotestowała Klara.
- Jaka sławojka?
- W dwudziestoleciu międzywojennym na wsiach nie było toalet, więc ówczesny premier Sławoj Składkowski zarządził stawianie drewnianych kibelków - wyjaśniła usłużnie Klara - i na jego cześć...
- Możesz się zamknąć?
Klara spojrzała z wyrzutem na Monikę.
- Przecież nie wolno nam za dużo sikać w domu - wtrąciła Marcelina. - I co teraz?
- Chcesz zginąć w tak żałosnych okolicznościach? - Klara nie odpuszczała.
- Przynajmniej po królewsku - wtrąciła cicho Łucja, co oczywiście wywołało zaskoczenie wśród słuchaczek. - No co... - Wzruszyła ramionami. - Julek nawet lubi historię i kiedyś mi pokazał filmik, w którym prowadzący mówił, że w takich okolicznościach, w toalecie właśnie, został zasztyletowany Henryk III znany w Polsce jako Henryk Walezy.
- I na co mu było uciekać do tej Francji? - mruknęła Monika.
- Na co nam było tu przyjeżdżać?
fragment książki
Małgorzata Lis - z wykształcenia nauczycielka historii i historyk sztuki, ale od kilku lat nie pracuje zawodowo, lecz prowadzi edukację domową. W wolnym czasie czyta i pisze książki. Jest autorką podręczników do nauki historii oraz kilkunastu powieści. Mieszka pod Warszawą z mężem i siedmiorgiem dzieci.
- Producenci