Artur i Eliza są małżeństwem z kilkunastoletnim stażem. W ostatnim czasie oddalili się od siebie, a tym, co łączy ich najmocniej, jest wychowywanie zbuntowanej, nastoletniej córki. Pewnego zimowego wieczoru Arturowi, który pracuje jako taksówkarz, trafia się nietypowy kurs. Ma zawieźć nieznajomą kobietę do miejsca, z którego się nie wraca. Kiedy na koniec kursu pasażerka oświadcza, że jeszcze się kiedyś spotkają, mężczyzna jest zaskoczony i raczej w to nie wierzy. Sabina zbliża się do kresu swojego życia. W związku z zaawansowanym wiekiem i postępującą chorobą podejmuje trudną, ale konieczną decyzję. Zostawia swoje mieszkanie i przenosi się do miejskiego hospicjum, w którym czas odmierza liczba dni, jakie pozostały jej do przeżycia. W otoczeniu obcych ścian i nieznajomych ludzi czas upływa jej głównie na wspominaniu przeszłości, a jedynym pragnieniem jest nawiązanie kontaktu z zamieszkującą w innym kraju wnuczką Heike. Kobiety nie miały szansy wcześniej się spotkać, ponieważ dawno temu drogi Sabiny i jej syna Piotra ‒ ojca Heike rozeszły się na zawsze. Wiązał się z tym pewien pilnie strzeżony, rodzinny sekret. Czy Sabina zdąży spotkać się z wnuczką? Czy uda się rozwikłać ostatnią tajemnicę? Jaką rolę odegra w tym taksówkarz Artur i jego żona Eliza? Historia o tym, że sekrety mogą mieć niszczycielską moc, ale zawsze jest nadzieja na pojednanie