• Przepowiednie dla Rolski. Przyszłe losy rzeczpospolitej i upadek jej wrogów

Data wydania 2023-07-12
Format 14,5x20,5
Oprawa Miękka ze skrzydełkami
Stron 240
Wydawca Fronda
Wydanie 1
29.08
szt. Do przechowalni
Program lojalnościowy dostępny jest tylko dla zalogowanych klientów.
Wysyłka w ciągu 24 - 48 godzin
Cena przesyłki 12
Odbiór osobisty 0
Paczkomaty InPost 12
Kurier DPD 17
Kurier DPD(Pobranie) 19
Dostępność 21 szt.
ISBN 978-83-8079-888-5
EAN 9788380798885

Nikt nie wie, jak wyglądała. Nie znamy jej personaliów. Wizje spisała pod pseudonimem Podlasianka. Jedyną osobą, która znała tożsamość wizjonerki, był ojciec Józef Prus — prowincjał zakonu Karmelitów Bosych w Polsce. Przez lata prowadził ją duchowo i wspierał, zwłaszcza kiedy jej kandydatura do stanu zakonnego była odrzucana przez kolejne klasztory. Być może na przeszkodzie stawały jej wizje i przepowiednie. Pierwszych wizji niedoszła zakonnica doznała w latach 20., gdy była młodą dziewczyną. Potem wielokrotnie spotykała się z Jezusem, Matką Bożą i różnymi świętymi.

„Skoro wszystko to zostało mi ukazane w widzeniach — począwszy od zamachu stanu marszałka Piłsudskiego, do ostatniej wojny i prześladowań hitlerowskich w Polsce — spełniło się wiernie, to nie mogę reszty niespełnionych jeszcze objawień uważać za halucynacje i urojenia" — napisała pod koniec lat 40. XX w.

Według wizjonerki Polska została wezwana do wielkiej misji i dlatego powinna stać się wzorem dla innych narodów. W nagrodę Polskę ma czekać tryumf — kiedy po wielkiej zawierusze dziejowej będą powstawały na naszym kontynencie Stany Zjednoczone Europy, ich stolicą ma się stać Warszawa — jako jedno z najważniejszych centrów odrodzonego świata, obok Tokio i Paryża. „Spośród Słowian, Polsce jest dana rola przewodniczki Narodów. Jej przypadnie rola ostatecznego nawrócenia Rosji." — zapisała.
„W roku 1932, ujrzałam plastyczną mapę, ukazaną z lotu ptaka. Zarysy Morza Bałtyckiego i Czarnego, charakterystyczna linia Wisły i łuk Karpat przywiodły mi na myśl Polskę, ale niedowierzając oczom zapytałam zdumiona: „Cóż to za kraj ogromny?" Usłyszałam słowa Pana: - „To Polska". Gdy ze zdziwienia nie mogłam ochłonąć usłyszałam: - „Kiedyś będzie taka. Mam wielkie zamiary względem was - Polaków. Oby tylko wasze grzechy tych zamiarów nie udaremniły".

Nie ma jeszcze komentarzy ani ocen dla tego produktu.
Podpis
E-mail
Zadaj pytanie
  • Producenci