Traktat o prawdziwym nabożeństwie do Najświętszej Maryi Panny
Przygotowanie Królestwa Jezusa Chrystusa
Św. Ludwik Maria Grignon de Montfort
„Prawdziwe nabożeństwo do Najświętszej Maryi Panny jest święte, to znaczy prowadzi
duszę do unikania grzechu i do naśladowania cnót Najświętszej Maryi Panny, zwłaszcza Jej
głębokiej pokory, żywej wiary, ślepego posłuszeństwa, nieustającej modlitwy,
wszechstronnego umartwienia, Boskiej czystości, Jej głębokiego miłosierdzia, Jej heroicznej
cierpliwości, Jej anielskiej słodyczy i iście Boskiej mądrości. Oto dziesięć głównych cnót
Najświętszej Maryi Panny"
(Św. Ludwik Grignion de Montford)
Historia tego dzieła mistycznego jest niezwykła. Napisane przez Świętego w 1712 roku przez
ponad wiek było zapomniane. Miał to przepowiedzieć sam autor, który twierdził, że szatan
tak bardzo obawia zbawiennego wpływu nabożeństwa, iż zrobi wszystko, by ukryć go przed
światem. W 1842 roku traktat odkryto przypadkiem w starym kufrze w domu zakonnym
w Saint Laurent-sur-Sevre i przesłano go do Rzymu, gdzie właśnie toczył się proces
beatyfikacyjny autora. W pierwszych wydaniach dzieło opatrzone było dodatkowo
podtytułem Przygotowanie Królestwa Jezusa Chrystusa. W takim brzmieniu tytuł odnosi się
do pobożności maryjnej, podkreślając równocześnie chrystocentryczne nastawienie autora.
„Oto jestem cały Twój i wszystko co moje, Twoim jest, o Jezu mój najmilszy, przez Maryję,
Twą Najświętszą Matkę" - modli się z ufnością Św. Ludwik Grignion de Montford. W ten
sposób zachęca każdego z nas do dobrowolnego i całkowitego zawierzenia się Najświętszej
Maryi Panie, która została wybrana przez swojego Syna, aby wstawiać się za duszami i być
im przewodniczką w drodze do domu Ojca.
Traktat o prawdziwym nabożeństwie do Najświętszej Maryi Panny ukształtował pobożność
Maryjną wielu pokoleń. Gorącym propagatorem tego nabożeństwa był św. Maksymilian
Maria Kolbe i założone przez niego Rycerstwo Niepokalanej. Innym jego orędownikiem był
kard. Stefan Wyszyński, określany mianem „Prymasa Tysiąclecia". Jednak najbardziej znane
jest ze słów Totus Tuus (dosł. „Cały Twój"), które Karol Wojtyła wybrał jako swą dewizę
biskupią, a później papieską jak Jan Paweł II