-
Wszystkie szczęśliwe rodziny
Symbol:
35.25
Program lojalnościowy dostępny jest tylko dla zalogowanych klientów.
Wysyłka w ciągu | 24 - 48 godzin |
Cena przesyłki | 15 |
Dostępność | 6 szt. |
Kod kreskowy | |
ISBN | 978-83-966748-7-6 |
EAN | 9788396674876 |
Autobiograficzna proza autora słynnej „Anomalii". Jakie dzieciństwo miał twórca najpoczytniejszej powieści ostatnich lat? Nie był bity, głodzony, wykorzystywany, uczęszczał do dobrych szkół, otrzymał solidną edukację. „Wszystkie szczęśliwe rodziny" to książka w duchu Didiera Eribona i Annie Ernaux, tyle że à rebours, opowiada bowiem o dorastaniu we francuskiej wyższej klasie średniej. Czy burżuazyjne korzenie i arystokratyczne nazwisko potrafią lepiej człowieka wyposażyć?
Z książki wyłania się tragikomiczny obraz środowiska uwięzionego w gorsecie konwenansów, rządzonego grą pozorów i chłodnym dystansem, a także pokolenia, które Hervé Le Tellier opisuje jako „obiecujące, ale nieokreślone, z młodością wciśniętą między okupację a wojnę w Algierii", „urodzonego za późno, żeby kolaborować, za wcześnie, żeby torturować". Na tle społecznych napięć i historycznych wydarzeń autor maluje portret rodzinny. Otwarcie pisze o toksycznych relacjach z szaloną matką i skrywającym tajemnice ojczymem. Już w pierwszym zdaniu czytamy: „Nie kochać rodziców - to byłoby gorszące. Gorsząca byłaby myśl, czy jest, czy nie jest hańbą nie znajdować w sobie, mimo młodzieńczych wysiłków, tak powszechnego uczucia miłości zwanej synowską".Nie jest to jednak narracja wypełniona resentymentem i złością, autor potrafi mówić o cierpieniu bez patosu i z poczuciem humoru. Oprócz cierpkiej ironii - także wobec samego siebie - mamy we „Wszystkich szczęśliwych rodzinach" czułość i stoicką akceptację życia. „Nie żebrzę już o współczucie, a czas smutku minął" - podsumowuje pisarz.
Z książki wyłania się tragikomiczny obraz środowiska uwięzionego w gorsecie konwenansów, rządzonego grą pozorów i chłodnym dystansem, a także pokolenia, które Hervé Le Tellier opisuje jako „obiecujące, ale nieokreślone, z młodością wciśniętą między okupację a wojnę w Algierii", „urodzonego za późno, żeby kolaborować, za wcześnie, żeby torturować". Na tle społecznych napięć i historycznych wydarzeń autor maluje portret rodzinny. Otwarcie pisze o toksycznych relacjach z szaloną matką i skrywającym tajemnice ojczymem. Już w pierwszym zdaniu czytamy: „Nie kochać rodziców - to byłoby gorszące. Gorsząca byłaby myśl, czy jest, czy nie jest hańbą nie znajdować w sobie, mimo młodzieńczych wysiłków, tak powszechnego uczucia miłości zwanej synowską".Nie jest to jednak narracja wypełniona resentymentem i złością, autor potrafi mówić o cierpieniu bez patosu i z poczuciem humoru. Oprócz cierpkiej ironii - także wobec samego siebie - mamy we „Wszystkich szczęśliwych rodzinach" czułość i stoicką akceptację życia. „Nie żebrzę już o współczucie, a czas smutku minął" - podsumowuje pisarz.
Nie ma jeszcze komentarzy ani ocen dla tego produktu.
- Producenci